Długo zastanawiałam się nad tym jakie potrzeby mają rodzice na poszczególnych etapach rozwoju swojego dziecka. Jako mama 16 miesięcznej Igi, wiem, jak trudne jest zorganizowanie dziecku czasu, mając do dyspozycji ograniczony czas. Gdzieś przecież trzeba znaleźć przestrzeń na spacer oraz mniej fascynujące aktywności jak sprzątanie domu czy gotowanie obiadu. Odkryłam jednak (pewnie nie jako pierwsza), że dziecko chętnie uczestniczy w tych naszych codziennych aktywnościach, którymi my zwyczajnie jesteśmy zmęczeni lub zwyczajnie znudzeni. Moja córka z ogromnym zapałem myje podłogę skrawkiem szmatki, a jest to przecież świetna zabawa manualna dodatkowo rozwijająca koordynację ruchową i wzrokową.
Jeżeli będziecie mieli potrzebę aby zapoznać się z moimi propozycjami zabaw z dzieckiem w wieku od 0 do lat 3 zapraszam do kontaktu. Teraz jednak chciałabym się skupić na nieco starszych dzieciach. Dlaczego? Może dlatego, że wtedy właśnie zaczyna się ta fascynująca podróż małego odkrywcy już dość świadoma.
Nasze 3 letnie dziecko często zaczyna swoją przygodę z przedszkolem po raz pierwszy. Co za tym idzie zaczyna nagle funkcjonować bez głównego opiekuna przez sporą część dnia. W okresie przedszkolnym rozwijają się u dziecka w intensywny sposób zarówno umysłowe zainteresowania i intensywne przeżycia, jak też społeczne uczucia. Znajdują one swe odzwierciedlenie zarówno w zabawie jak też i w twórczości plastycznej, jakże bogatej w tym okresie życia, która wyraża uczuciowy stosunek do poznanych przez dziecko przedmiotów, osób, rzeczy, zwierząt, wydarzeń i zjawisk w otoczeniu. Rozwój społeczny polega na zdobywaniu przez jednostkę dojrzałości do współżycia w społeczeństwie. Małe dziecko od pierwszych chwil swojego życia przebywa już w środowisku ludzkim. Pierwsze kontakty interpersonalne, w które wchodzi dziecko są inicjowane przez dorosłych. Stopniowo, ale oczywiście ma to związek z rozwojem psychomotorycznym, dziecko poszerza zakres i repertuar aktywności własnej. To dorośli wprowadzają dziecko w świat społeczny i to właśnie oni uczą ich norm zachowania obowiązujących w danym społeczeństwie i kulturze. Dokonuje się zarazem pierwszy krok na drodze do socjalizacji, rozumianej jako proces wzrastania w kulturę. Dziecko stawia pierwsze kroki na drodze do poznania, a zarazem również i przyswojenia tradycji i wzorów kulturowych, które wyznaczają sposób zachowania się. Grupą społeczną, w której rozpoczyna się socjalizacja małego dziecka jest rodzina. To właśnie rodzice, a w dalszej kolejności nauczyciele i wychowawcy starają się za pomocą określonych oddziaływań w taki sposób pokierować dzieckiem, aby przyswoiły one określone cechy roli, którą pełnią. Od około trzeciego roku życia dziecka stopniowo rozszerza się krąg osób znaczących dla dziecka i mających wpływ na ich rozwój społeczny. Ten krąg rozszerza się mianowicie o krewnych i przyjaciół rodziców, a także rówieśników, z którymi nawiązuje dziecko kontakty społeczne.
Uspołecznienie dziecka dokonuje się w wyniku wychowania, podczas którego rozwija ono w sobie te cechy i dyspozycje, które pozwolą na umiejętne radzenie sobie w różnorodnych sytuacjach życiowych. O tym jak będzie przebiegał rozwój społeczny u dziecka w wieku przedszkolnym przede wszystkim decyduje „liczba kontaktów jakie dzieci mają z innymi dziećmi”. Kontakty te zawierane są głównie w zabawach dziecięcych. Rodzice powinni być świadomi tego, że utrwalone we czesnym dzieciństwie zachowania i postawy mogą rzutować na dalsze życie dziecka. Dziecko w wieku przedszkolnym jeśli ma postępować w określony, pożądany w społeczeństwie sposób musi być wspomagane i pobudzane. Małe dzieci powinny być traktowane serio przez dorosłych, nawet wtedy gdy jeszcze niewiele potrafią, gdy pomoc dorosłym zwalnia tempo wykonywanych przez nie prac. Póki jeszcze nie są zbyt samodzielne powinny być chociaż dopuszczone do udziału bądź przynajmniej towarzyszeniu przy różnych rzeczach do wykonania. Drobne czynności jakie można zlecić dziecku do wykonania jak na przykład podlanie przez dziecko kwiatów, pomoc w sprzątaniu stanowią dla niego pewnego rodzaju awans, dowód uznania ze strony dorosłych. Są one równocześnie rzeczywistym przygotowaniem do podjęcia pracy i obowiązków przez dzieci.
Nie chciałabym pisać tu o nagradzaniu – mam sporo wątpliwości co do tej formy. Kształtowanie poczucia własnej wartości jest jednak ważnym, jak nie najważniejszym elementem wychowania. Świadomość swoich mocnych stron i wiara we własne możliwości pozwalają na podejmowanie kolejnych wyzwań, prób rozwiązania różnych zadań czy problemów. Jednym z czynników istotnych dla świadomości własnych możliwości i ograniczeń jest wiedza. Jestem zwolenniczką kształtowania w dzieciach od najmłodszych lat bardzo praktycznych i potrzebnych umiejętności takich jak chociażby przedsiębiorczość. Dlaczego? Może dlatego, że żyjemy w świecie konsumpcyjnym i raczej to już się nie zmieni. Słyszę jednak już te pytania… super! Ale jak to zrobić? Jak rozwijać te ważne umiejętności. W zasadzie sprawa jest dość prosta… pozwólmy dziecku uczestniczyć w naszym życiu. Poniżej podaję kilka przykładów:
-
doskonalenia umiejętności liczenia pieniędzy (monet);
-
planowania zakupów oraz ich wartościowania;
-
rozumienia konsekwencji posiadania ograniczonej ilości pieniędzy;
-
rozumienia konsekwencji ekologicznych (nie możemy naprawić drzew, jeśli je zniszczymy, zepsute przedmioty mogą być naprawione, ale nie przywrócone do stanu pierwotnego);
-
umiejętności odróżnienia potrzeby od zachcianki;
-
przyjmowania problemów do rozwiązania jako wyzwania;
-
rozumienia konieczności gratyfikacji pieniężnej za przygotowanie i przedstawienie sztuki teatralnej, muzycznej itp.
Dzieci w tym wieku chętnie bawią się w sklep, lekarza czy dom. Wykorzystajmy tę ich naturalną ciekawość i wprowadźmy w te zabawy trochę edukacji. Oto prosty scenariusz zabawy w sklep: Dziecko poznaje, że są różne rodzaje sklepów: spożywcze, odzieżowe, mięsne, z zabawkami. Pozwól mu wybrać w jaki sklep chciałoby się dziś szczególnie pobawić. Nie ułatwiaj mu decyzji ani tym bardziej nie narzucaj. Pozwól aby samo decydowało! Jeżeli dokona już wyboru wtedy musimy zacząć wspólnie z dzieckiem gromadzić produkty do naszego sklepu – nazywać je i klasyfikować, wymyślmy też nazwę dla naszego sklepu, może nawet wykonajmy wspólnie szyld sklepu. Wprowadź też ceny – dla tego wieku mogą być symboliczne. Jednak już na tym etapie ważne jest aby dziecko zaczęło poznawać wartość pieniądza. Warto też rozmawiać z dzieckiem podczas zabawy o tym, że nie zawsze nam starczy na zakup wszystkiego ze sklepu. Zabawę można urozmaicać o inne aktywności typu, pakowanie produktów w pudełka lub torebeczki czy też ważenie. Chodząc z dzieckiem na spacer opowiadaj mu również o tym co w danym sklepie można zakupić. Potem tę edukacyjną podróż możesz wdrożyć w zabawę i bawić się w sklep obuwniczy pół dnia. A może Twoja córka nagle odkryje, że sklep budowlany jest fascynujący? Pozwól dziecku na oderwanie się od stereotypów, którymi to raczej my dorośli jesteśmy przesiąknięci.
Jeżeli brakuje Ci materiałów edukacyjnych (kolorowanek, wycinanek, słuchowisk edukacyjnych, filmów lub gier) dla Twojego przedszkolaka, napisz do mnie. Chętnie podzielę się praktyczną wiedzą i pokażę Ci, jak bez zabawek za miliony można zorganizować dziecku kreatywny dzień. W kolejnym artykule. Przedstawię Ci przykładowe karty pracy dla dziecka oraz edukacyjne kolorowanki.
„Dzieci są nadzieją, która rozkwita wciąż na nowo, projektem, który nieustannie się urzeczywistnia, przyszłością, która pozostaje zawsze otwarta”.
Jan Paweł II
Anna Dyjak
Jestem doradcą zawodowym, trenerem i pedagogiem. Prowadzę własną firmę szkoleniowo – doradczą współpracując jako ekspert i trener z uznanymi na rynku firmami m.in.: Krajowym Ośrodkiem Wspierania Edukacji Zawodowej i Ustawicznej, Polską Wytwórnią Papierów Wartościowych, Klubem “ONA” Agaty Młynarskiej, Hewlett-Packard i innymi. Jestem współautorką narzędzi diagnostycznych dla zdolnej młodzieży. Ukończyłam studia wyższe na Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. Moim największym talentem jest odnajdywanie talentów innych osób. Pracuję z pasją. Wciąż rozwijam się i uczę. Prywatnie szczęśliwa mężatka, spełniona mama Igi, pasjonatka tańców latynoamerykańskich. Uwielbiam poznawać nowych ludzi, uważnie ich słuchać i pomagać im w osiąganiu upragnionych celów.